Dodana: 1 luty 2007 09:02

Zmodyfikowana: 1 luty 2007 09:02

"Dziecko w czasie"… po białostocku

Ritchie Blackmore, legendarny założyciel grupy Deep Purple koncertuje obecnie wraz z żoną Candice Night, wnuczką emigrantów z Białegostoku!

To właśnie Candice śpiewa "Dziecko w czasie" )Child in Time Lyrics). Na łamach Rzeczpospolitej Blackmore mówi: „To najwspanialsza kompozycja, jaką nagraliśmy z Deep Purple. Chciałem ją wykonywać każdego wieczoru, ale wymaga wielkiego głosu i dobrej wokalnej formy, a w ostatnich latach mojego pobytu w zespole Ian Gillan przed każdym koncertem błagał mnie: "Ritchie, nie grajmy tego". Tłumaczył, że lekarze zalecili jego głosowi specjalną kurację(…) Teraz "Dziecko w czasie" śpiewa moja żona Candice i nie ma żadnych problemów.

Candice Night, partnerka Ritchie Blackmore'a,jest wnuczką emigrantów z Białegostoku. Źródło http://candicenight.com

Koncert promujący wydaną w tym tygodniu płytę Blackmore's Night "The Village Lanterne" odbył się w murach szesnastowiecznej praskiej piwnicy Cartouche. Na albumie jest kilka pięknych piosenek, ale muzyka grana przez założyciela Deep Purple i jego partnerkę Candice najbardziej sprawdza się w aurze renesansowych zamków, kościołów, synagog. W Pradze miała wymarzoną oprawę. Jeśli ktoś zastanawiał się, czym Candice zauroczyła lidera Deep Purple koncert nie pozostawił wątpliwości, że piękny głos, pełne ognia spojrzenia, tamburyn w ręku i skoczne piosenki mogą zniewolić każdego mężczyznę. Show oglądało niespełna kilkadziesiąt osób, bo Blackmore woli od tysięcy fanów heavy metalu grupkę słuchaczy przebranych w renesansowe stroje. Widać było szczęście gitarzysty, który zrezygnował z wielkich pieniędzy dla dworskiej zabawy i roli minstrela. Taka muzyka to najlepszy, a i jedyny, dostępny nam wehikuł do podróżowania w czasie.

Zapytany o wspomnienia z Polski, założyciel Deep Purple odparł: „Pamiętam koncert w Kopalni Soli w Wieliczce. Miałem nowego technicznego, który podawał mi źle nastrojone instrumenty. Ale publiczność była bardzo miła, przez cały czas biła brawo. Występ wspominam źle, ale byłem zachwycony Krakowem. Kupiłem tam obrazy, które powiesiłem w domu. Warszawa wpędziła mnie w depresję. Widać amerykanizację. Symbole McDonald's. Mieszkam w Ameryce, ale na prowincji i nie widuję ich na co dzień. W Polsce, niestety, widziałem".

p.s. Redakcja Wrót Podlasia napisała do Candice Night. Jej odpowiedź - jeżeli do nas dotrze - opublikujemy

Rzeczpospolita, opr. wit

 

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook